Mężczyzna stojący tyłem o zmroku, trzymający w ręku cygaro i patrzący na rozświetlone miasto w tle.

Mentoring nie jedno ma imię… Sztuka zadawania pytań.

Mentoring niejedno ma imię…

W trakcie swoich działań zawodowo-naukowych przeżyłem dość sporo pagórków.

Przez oblaną za pierwszym podejściem maturę, filologię angielską zaoczne prawo na zarządzaniu kończąc.

Wszystkie te przygody okraszone były jednym lękiem, jak poradzić sobie w samodzielnym życiu zawodowym.

Jest to kwestia, która dotyka coraz to więcej osób z mojego i młodszego pokolenia. Kluczowym staje się zatem pytanie, jak połączyć kropki?

Będąc studentem, szukałem odpowiedzi, gdzie się dało, śniadania networkingowe, szkolenia, kursy i projekty oferowane przez biura karier, gdzie po raz pierwszy spotkałem się z mentoringiem – to właśnie tu otworzyły mi się oczy. Kilka miesięcy pracy z osobą, która ma za sobą różne dylematy, okazało się kluczem do zadania sobie najważniejszych pytań.

Ich konstrukcja to proces ciągły, który niemalże w ogóle się nie kończy, zaś im dalej w las, tym więcej drzew.

Od jakich zatem kwestii zacząłem poszukiwania?

1. Jakie tak naprawdę mam wartości?
2. Co lubię robić i kiedy czuję się dobrze?
3. Jakie mam słabości i kiedy czuję, że brak mi odwagi?
4. Co powoduje, że czuję się zwyczajnie źle.

Oczywiście to tylko urywek, pewien decyl tego, o co trzeba zapytać siebie. Aby wzmocnić skuteczność procesu warto, jest rozważyć narzędzia, które mogą nam w powyższym procesie pomóc.

Na pierwszy ogień warto wziąć Miro, które jest świetną aplikacją do mapowania myśli i wizji. Nim jednak zaczniemy rysować warto jest przeanalizować – siebie in concreto.

Tutaj pomocne mogą być:

1. Analiza SWOT własnej osoby.
2. Business model Canvas, jeśli widzimy naszą osobę w roli marki osobistej.
3. Testy osobowości: FRIS, Gallup czy chociażby 16 personalities.

Gdy mamy już pewien zbiór danych warto zacząć zadawać sobie konkretne pytania, dokąd mogę iść z tym, co mam i co sobą reprezentuję, co mogę zrobić, by to ulepszyć i tak dalej i tak dalej…

Festiwal pytań to niekończąca się podróż – grunt to zrobić pierwszy krok, nie dla otoczenia, nie dla bliskich tylko dla siebie.

Jeśli potrzebujesz wskazówek, nie bój się pytać, wszakże nie ma głupich pytań, zaś jeśli chcesz na przykład zadać je mnie – śmiało, chętnie pomogę!

1 komentarz. Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Zobacz inne wpisy